M&A

Widząc że klasyczne forum przegrywa z kretesem w starciu ze społecznościową machiną znaną jak Facebook, uznałem, że może czysto hydeparkowe rozruszanie rzeczonego przegrywającego zadziała na jego korzyść w potyczce.

Tedy jak w temacie, czyli rozszerzając: manga i anime.
Ktoś ogląda/czyta? Może ktoś oglądał/czytał szeroko pojęte "coś"? Może ktoś chce zacząć oglądać/czytać? Zapraszam do sięudzielenia Razz

Ano, czyta i ogląda się.

Aktualnie z mangi to tylko bleach i soul eater a z anime OVA-y z Hellsinga.

Wcześniej przebiłem się jeszcze przez Elfen Lied ( M & A ), Saint Seyia ( M & A ), oczywiście cały DB ( A ), Hellsing ( M ) i Death Note ( M ).

Elfen Lied jakoś mnie po 1 odcinku odrzuciło... Szczególnie motyw z długopisem. Generalnie jakoś do mnie cały pomysł tych ramion czy czego tam nie przemawiał. Pewnie kiedyś się za to wezmę, bo wszędzie trąbią że taki klasyk i się och-achają, ale póki co ani czasu ani chęci Wink

Saint Seyi'i nie widziałem. Tytuł brzmi znajomo, ale nie oglądałem na 100 procent.

Mangi u mnie dość podobnie. Tyle tylko że o ile Bleach na bieżąco, o tyle Soul Eatera sobie odkładam partiami, bo rozdział raz na miesiąc... Jakoś za mało tego w pamięci zostaje. Ostatni czytałem jakoś jak się do tej książki wpakowali...
I podobnie jak Soul Eatera podgryzam Naruto, z tym że tu odkładam porcje ze zwyczajnego "nie-chce-mi-się". I na jakiś nudniejszy wieczór większa część na odmóżdżenie jest.

Co do animców to regularnie tylko dwa tasiemce - One Piece i Gintama. Oba genialne i oba polecam Razz

~~~~~~~~~~~~
Dobra ta Seyia jest? Bo w sumie coś na weekendy by się zdało.

Saint Seyia - na bank znasz, na RT7 leciało pod boskim tytułem Rycerze Zodiaku. Ostatnio przebijałem się przez off-spin z Hadesem ( manga ) , jak ktoś lubi facetów w błyszczących zbrojach to polecam, mnie tam jakoś wciągnęło ( pewnie właśnie przez wspomnienia o oglądanym za łebka anime ).

Co do Elfen Lied, zależy od gustu, dla mnie jedna z lepszych mang ( anime jest takie sobie ), humor, wstawki ecchi i ogólnie sama fabuła mnie urzekły.

Aaaargh.... Rycerze xP Nie, pass. Nie przepadałem. Już wolałem Tsubasę, chociaż piłkę nożną od dziecka darzę nieskrywaną nienawiścią Razz

A coś ze współczesnych produkcji animowanych mejbi? Ostatnio wyszła bardzo pozytywna seria "Usagi Drop". Nie jest to porywający shonen, ale bardzo nietypowe i... Hmm... No ciepłe anime. Bardzo stonowane, takie troszkę wchodzące klimatem w animacje Ghibli, ale bez żadnych dynamicznych wydarzeń. Świetna rzecz przed snem.

Tymczasem trzymając się tematu zmiatam na Bebopa Razz

'Do dzieła bierzcie się, tak brzmi rycerska pieśń'
Ten opening to never forgot xd

W sumie przydałoby się zmusić do One Piece'a albo Kuroshitsuji ale od obu mnie odrzuca :c

Chyba się w końcu za Fullmetal Alchemist wezmę.